poniedziałek, 3 stycznia 2011

PODSUMOWANIE: 2010

i znowu hity i kity minionego filmowego roku, a dużo się działo, oj działo..



10/10

Alien
Beetlejuice
Gladiator
Jurassic Park
The Shawshank Redemption
Trainspotting


9/10

The Age of Innocence
American Psycho
Christmas Vacation
Coraline
Erin Brockovich
How to Train Your Dragon
Inception
King Rat
LOTR: The Fellowship of the Ring
The Lost World: Jurassic Park
The Messenger: The Story of Joan of Arc
Minority Report
Mrs Doubtfire
The Prestige
Shutter Island
A Single Man
Det Sjunde Inseglet
The Teahouse of August Moon
The Wrestler
X2


8/10

The 5th Element
Apollo 13
Bang Bang, Your're Dead
The Butterfly Effect
Dragonheart
The Final Cut
The Ghost Writer
Home Alone
Inglourious Basterds
The Long Walk Home
LOTR: Two Towers
The Pursuit of Happyness
Robin Hood
Saturday Night Fever
Smokin' Aces
Wall Street II: Money Never Sleeps
War Games
Unstoppable
X-Men


7/10

300
The Bucket List
Cirque du Freak: The Vampire Assistant
Conversations with Other Women
Dorian Gray
The Expendables
From Paris with Love
G.I. Joe: The Rise of Cobra
Gamer
Ghostbusters
Ghostbusters II
Hunger
The Hurt Locker
Iron Man
Jurassic Park III
Keepieng Mum
The Last of the Mohicans
Law Abiding Citizen
Legion
LOTR: The Return of the King
Lord of War
Mansfield Park
New York, I Love You
The Patriot
Payback
Planet 51
Resident Evil: Extinction
Rocky Balboa
Sherlock Holmes
Shakespeare in Love
The Social Network
Solomon Kane
Thingd We Lost in the Fire
Wild Wild West
Valhalla Rising
The Wolfman
Tron: The Legacy
Zombieland


6/10

2012
Agora
Alice in Wonderland
Arthur et les Minimoys
Avatar
The Back-Up Plan
Big Trouble
Blood and Chocolate
Centurion
The Day After Tomorrow
Daybreakers
Fallen
First Blood
The Fountain
George and the Dragon
Hellraiser
Hellraiser II: Hellbound
Invincible
Juno
Kick-Ass
Killers
A Knight's Tale
Mystery, Alaska
The Other Boleyn Girl
Outlander
Public Enemies
Rambo
Ray
Red
Red Heat
Savage Grace
Spy Kids
Sword Fish
Vanity Fair
X-Men Origins: Wolverine


5/10

1612: Khroniki Smutnogo Vremeni
The Bounty Hunter
The Core
Clash of the Titans
Congo
DOA
Edge of Darkness
Elektra
Fantastic Four
Fantastic Four: Rise of the Silver Surfer
The Four Feathers
Hancock
Machete
The Omen
Sahara
Sky High
The Spirit
Walking Tall
Wild Hogs
U-571
xXx
X-Men: The Last Stand


4/10

Alien vs. Predator
The A-Team
Blades of Glory
The Echo
Horsemen
Ice Age 2: The Melt Down
Maybe Baby
Racing Stripes
Rent
Salt
Twilight: New Moon
Twilight: Eclipse
We Own the Night


3/10

Defiance
Fast&Furious
Splice


2/10

Aeon Flux
Dirty Dancing II: Havana Nights
Jonah Hex
Prince of Persia: The Sands of Time


1/10

Blackwoods
Final Fantasy: The Advent Children
If the Shoe Fits
Stealth
The Watcher
When in Rome



filmów obejrzanych: 166 (średnio dwa filmy dziennie :>)
średnia: 6.34 (lepiej o 0.18)

z ciekawostek:
Przy podsumowaniu jeszcze raz poddałam weryfikacji oceny i w ten sposób Legion zyskał jeden punkt, a filmy takie jak: Avatar, Juno, Kick-Ass, Public Enemies, Defiance, The Back-Up Plan
Ray, R.E.D. i Cirque du Freak: The Vampire Assistant spadły w rankingu.

Największymi pozytywnymi zaskoczeniami okazały się seanse Shutter Island, Det Sjunde Inseglet, The Teahouse of August Moon, Inglourious Basterds, Robin Hood, Unstoppable, Legion, Tron: The Legacy, Planet 51.

Największymi rozczarowaniami roku okazały się natomiast:
Splice, Machete, Ray, Final Fantasy: The Advent Children, Jonah Hex, Prince of Persia: The Sands of Time, We Own the Night, The Omen (2006).

Największym kitem roku: nowy layout filmwebu. Rzygać się chce od tej pedalskiej bieli.




poprzednie podsumowanie: 2009

OSTATNIO OBEJRZANE: grudzień 2010

Photobucket

ARTHUR ET LES MINIMOYS

*w telegraficznym skrócie*

10letni Artur aby uratować farmę, musi odszukać skarb, który ukrył jego zaginiony dziadek, a pomóc mu mogą jedynie tajemnicze Miminki...

+moje wrażenia+

już sam wstęp powinien sugerować wam, że jest to bajka dla dzieci. co prawda reżyserem jest niejaki Luc Besson, który nie stronił w swych filmach od krwawej jatki, ale tym razem dał upust swojej drugiej miłości, czyli kiczu.. wszystko jest maksymalnie kolorowe, śliczniusie, pinki łinki a i same Miminki w swej plastikowatości dizajnu są przerażające..
choć nie powiem, że sama animacja jest ciekawa a i wartka akcja skraca męki oczom :)

6/10

[film obejrzany po raz pierwszy]


Photobucket

THE BUCKET LIST

*w telegraficznym skrócie*

dwóch starszych i chorych na raka mężczyzn postanawia spełnić swoje najbardziej zwariowane zachcianki i marzenia...

+moje wrażenia+

już sama obsada jest rekomendacją dla tego filmu
co prawda nie jest to obraz Oscarowy, ani role nie są przełomowe, ale po prostu miło i przyjemnie się ogląda taki lekki, a zarazem mądry film

7/10

[film obejrzany po raz pierwszy]


Photobucket

CHRISTMAS VACATION

*w telegraficznym skrócie*

jak spędzić czas świąteczny, pełen radości, spokoju i niespodzianek...

+moje wrażenia+

kocham ten film, po prostu uwielbiam. dlaczego? bo jest o mnie. co roku przeżywam katusze musząc specjalnie pucować mieszkanie na przyjazd wygłodniałej rodzinki... no rzygać się chce i huj człowieka może strzelić od tej zasranej świątecznej aury miłości :|
nie znoszę świąt i długo się to nie zmieni.

9/10

[film obejrzany po raz n-ty]


Photobucket

CONGO

*w telegraficznym skrócie*

Afryka, diamenty, krwiożercze małpy i jedna gadająca małpa...

+moje wrażenia+

no i czego można się spodziewać? ano niczego. będąc dziecięciem, jakoś ten film bardziej mi się podobał. tj. nie uważałam go za arcydzieło, ale milej mi się go oglądało a i dreszczyk emocji przebiegł po pleckach.. teraz, gdy dane mi było obejrzeć ponownie ów dziecko lat 90tych ubiegłego wieku, jedyne co mi się pojawiało na mej ślicznej twarzyczce to uśmiech politowania..
aczkolwiek film ten stanowi swego rodzaju ciekawostkę, bo kiedyś takie produkcje klasy B były traktowane po macoszemu, a w dzisiejszych czasach pompuje się w nie gigantyczne pieniądze..

5/10

[film obejrzany po raz n-ty]


Photobucket

HOME ALONE

*w telegraficznym skrócie*

mały Kevin zostaje przez przypadek sam w domu, który chcą okraść dwaj niezbyt rozgarnięci włamywacze...

+moje wrażenia+

z jednej strony można się spytać "ile kurna można?!" a z drugiej jakoś tak ciepło na sercu się robi gdy mały psychopata daje wycisk dwóm skretyniałym złodziejom :> no, mnie to bawi.
Kevin na święta to już przecież tradycja! bez niego równie dobrze może nie być świąt i prezentów

8/10

[film obejrzany po raz n-ty]


Photobucket

KILLERS

*w telegraficznym skrócie*

on - płatny zabójca marzący o stabilizacji, ona - ułożona dziewczyna marząca o odrobinie szaleństwa...

+moje wrażenia+

fajne, ale trzeba mieć do tego filmu odpowiednie nastawienie, a nastawienie wymaga przetrawienie komedii prawie romantycznej.
oczywiście polski tłumacz się popisał i dał tytuł aby się kojarzył z innym filmem, który połączył na planie dwoje najseksowniejszych ludzi na świecie (jeszcze nigdy nie spotkałam face to face dziewczyny lub faceta, którzy by wzdychali do Brada Pitta)
enyłej, jest miło, lekko i zabawnie.
bez napinki

6/10

[film obejrzany po raz pierwszy]


Photobucket

MACHETE

*w telegraficznym skrócie*

tajny agent o kryptonimie Maczeta zostaje zdradzony przez swoich i od tej pory szuka zemsty...

+moje wrażenia+

skwituję krótko: Rodriguez to nie Tarantino i musi się jeszcze spoooooro nauczyć nim znowu zabierze się za robienie pastiszu czegokolwiek. bo ów film jest po prostu słaby.

5/10

[film obejrzany po raz pierwszy]


Photobucket

SAVAGE GRACE

*w telegraficznym skrócie*

na faktach

+moje wrażenia+

Barbara Baekeland była charyzmatyczną, aczkolwiek niespełnioną artystką, która wyszła za mąż za bogatego i chłodnego Brooksa Baekelanda, co oczywiście dobrze się nie mogło skończyć..
jedynym słowem jakim można określić relacje między nią a jej mężem lub synem jest słowo "chore". stwierdziłby tak każdy psycholog oglądając ten film.
sam film, dobrze napisany i zagrany jest piękny w swojej prostocie, zdjęciach i dbałości o szczegóły.. ale jest jednocześnie chłodny, a postacie mimo początkowego współczucia jakim można je darzyć, nie wzbudzają z czasem odrazę

6/10

[film obejrzany po raz pierwszy]


Photobucket

TRON: THE LEGACY

*w telegraficznym skrócie*

po ponad 20latach wypadałoby się zalogować do Sieci ;)

+moje wrażenia+

zacznę od tego, że nigdy nie zostanę fanką efektów 3D, bo uważam je za zbędny bubel, który jedynie przeszkadza w odbieraniu filmu. z moim postrzeganiem głębi jest wszystko w porządku a i wyobraźnię mam całkiem całkiem więc nie widzę sensu aby gice i inne dziwne rzeczy wyłaziły mi z ekranu, dekoncentrowały i odciągały uwagę od całości.
poza tym, o ile w nieszczęsnym Avatarze 3D miało jeszcze sens, bo tam był kurz, owady i w ogóle cały ekran się ruszał, o tyle w Tronie, który jest raczej monochromatyczny, gdzie przeważa czerń, 3D mija się z celem, bo odczuwa się je jedynie w momencie gdy coś rzeczywiście wylatuje z ekranu..

przechodząc do samego filmu, mimo, że to produkcja Disneya jest to jednak nie swędzi w zęby naiwność i prostota fabuły.. choć czasem dziurawa, to jednak gdyby wsadzić tam jajogłowego, ktory tłumaczyłby jak krowie na rowie co i jak, to przepraszam, ale jaki by to miało sens? jak chcę się dowiedzieć jak działa silnik to oglądam Discovery Channel i nie wnikam w to jakim cudem ichniejsze ścigacze latają..
to takie sf z naciskiem na słowo 'bajka'
a dla jęczących, że ten film to bezczeszczenie oryginału śmiem przypomnieć, że oryginał też logicznością nie grzeszył ;)

na łopatki mnie rozwalają teksty w stylu "ale dlaczego przeniósł się przez obiektyw? nie mogli tego zmienić?" LOL, lub "dlaczego tam w tym Gridzie jest tak ponuro? w Matrix było inaczej".. jak czytam takie perełki to witki mi opadają a skarpetki się filcują..

z powrotem wracając do filmu - zły nie jest. mi sprawił radochę (poza męczącym czy-de).
wizualnie - miodzio
aktorzy - cacy
muzyka - o mój boże! Daft Punk spisali się na medal.. prawdę mówiąc to muzyka jest lepsza niż film :>
w jednej ze scen można ich nawet zobaczyć ;)

PS
bardzo podobał mi się głos syna Flynna :> taki niski tembr.. ehh..

PS2
aaa.. zapomniałabym wspomnieć o animowanym CLU.. cóż, wydaje mi się, że przyjdzie nam jeszcze poczekać parę lat na perfekcyjne komputerowe kopie żywych ludzi, ale i tak wyglądał nieźle.. raz lepiej raz gorzej..

7/10

[film obejrzany po raz pierwszy]


Photobucket

ZOMBIELAND

*w telegraficznym skrócie*

1st rule: CARDIO...

+moje wrażenia+

świetny i zabawny film o tym jak przeżyć podczas zombiakowej apokalipsy
siłą tego filmu jest przede wszystkim główny poradnik, który się co i rusz pojawia a który ja z chęcią bym przewertowała ;)
tylko szkoda mi było Billa Murraya :(

7/10

[film obejrzany po raz pierwszy]