wtorek, 3 lutego 2009

OBEJRZANE: styczeń 2009


Photobucket

ELIZABETH: THE GOLDEN AGE

*w telegraficznym skrócie*

..Anglia jest u szczytu rozkwitu, a krajem włada silna Elżbieta, Królowa Dziewica.. .jednak liberalne poglądy odnośnie religii sprawiają iż, dewotyczny król Hiszpanii, Filip II postanawia wysłać przeciw innowierczej królowej armadę i ustanowić Katolicyzm jedyną i słuszną religią panującą w Europie..

+moje wrażenia+

..napiszę od razu - film pozostawił we mnie pewien niedosyt.. .był jakby za krótki.. .to już nie było to co w Elizabeth: The Virgin Queen - nie ma tylu intryg i postacie drugoplanowe nie są tak ważne, a szkoda (szczególnie Rhysa Ifansa)..
.aktorsko oczywiście - rewelacyjni: Cate Blanchett jako Elizabeth i Jordi Mollà
jako Filip II.. .

8/10



*w telegraficznym skrócie*

."Przerażacze" dla nieletnich ..

+moje wrażenia po seansie+

..jak do każdej wygenerowanej komputerowo produkcji podchodzę z dystansem, nie oczekując niczego poza filmem do odbębnienia i zapomnienia..
.ale już od pierwszych minut nie mogłam uwierzyć w to co widzę, bo przed moimi oczami ukazywały się kolejne sceny jak z dobrego thrillera .. chodzi mi mianowicie o kąt ustawienia kamery, jej ruch - człowiek zapomina, że ogląda animację.. a to dzięki technice mo-cap.. uzyskany klimat jest bardzo sugestywny, można odnieść wrażenie, że jest się w filmie..
.same postacie są dość uproszczone, a głębia ich charakterów też nie jest powalająca, więc mamy przed oczyma garstkę stereotypów.. ale właśnie dzięki temu ten film ogląda się lepiej niż inne produkcje, pełne jakiś dziwnych dwuznaczności, ukrytych morałów itd.

.to jest film animowany.. bez seksu, przemocy, ani nawet grama keczapu, ale nadal nie puściłabym go dzieciakowi poniżej 10 roku życia, bo ten obraz naprawdę może przestraszyć..

9/10


Photobucket

NO COUNTRY FOR OLD MEN

*w telegraficznym skrócie*

..jatka na pustyni.. Moss znajduje niedaleko walizkę pełną pieniędzy i od tego momentu wszystko zaczyna się sypać.. .

+moje wrażenia+

.tego filmu nie da się opowiedzieć, bo trzeba go po prostu obejrzeć, ale tak jest z większością filmów nakręconych przez braci Cohen.. .
..film nie jest trudny, tylko dziwaczny w swej prostocie.. .niektóre sceny są całkowicie surrealistyczne.. .a postacie.. .cóż. .. Javier Bardem jako Chigurh jest niesamowity - wyjęty z zupełnie innej bajki lub raczej koszmaru - nie jest inteligentny, on po prostu dąży uparcie do celu i zabija wszystkich, którzy stają mu na drodze, a fakt, że posługuje się w tym celu tylko butlą ze sprzężonym powietrzem budzi autentyczną grozę..

9/10




SPIDER_MAN 3

*w telegraficznym skrócie*

..przyjazny superbohater cierpi na schizofrenię..

+moje wrażenia po seansie+

..ja serio nie lubię Spideya.. no taki byle gówniarz, dziabnięty przez pająka.. no kurczę. nie przemawia do mnie wcale :P ..
..fabuła? z kosmosu przylatuje sobie obcy, który daje śmoce opętanym przez siebie ludziom + Sandman o twarzy debila z "The Wings" :> .. a no i tym razem są dwie laski koło naszego cnego chłystka..
.jeszcze raz to napiszę: nie lubię spider-mana.. uhh.. ulżyło ;)
.więc, akcja jest i to sporo, mamy nawet jakieś rosterki psychologiczne głównego bohatera niestety pogrzebane pod nieudolnym aktorstwem Maguire..
.aktorkich popisów nie dostrzegłam też u Jamesa Franco - jest po prostu zbyt przystojny.. a panią Dunst lepiej przemilczeć..
.w sumie - nie ma się czym zachwycać, poziomem dorównuje poprzednim częściom, ale nic ponad to..

7/10




THANK YOU FOR SMOKING

*w telegraficznym skrócie*

..kto niby twierdzi, że papierosy szkodzą?..

+moje wrażenia po seansie+

..film zabawny, lekki z dobrym aktorstwem a treść podana w przyswajalnej formie teledysku.
..niestety ma jeden mankament - amerykański morał.. dość śmiesznie podany, ale nadal ta flaga amerykańska odbija mi się w gardle..

7/10





THE DEVILS WEARS PRADA

*w telegraficznym skrócie*

.rok w Piekle.

+moje wrażenia po seansie+

..od razu informuję, że książki nie czytałam i po obejrzeniu filmu jakoś nie specjalnie mnie nęci..
.historia jest prosta jak drut: młoda, zdolna i początkująca dziennikarka dostaje pracę, za którą milion innych dziewczyn zamordowałoby swoją matkę.. otóż dostaje się na staż do renomowanego modowego pisma, którego szefową jest sam Diabeł.. ekhm.. Miranda Priestly.. no i oczywiście na koniec jest przełom, że świat mody jest ble a nasza dziewoja pozostaje czysta i niewinna i odchodzi ze złego pisma.. blah blah blah..
.nic odkrywczego, w sumie to nawet zawód, ale na szczęście aktorsko film trzyma klasę (Emily Blunt i Meryl Streep)..
.nic specjalnego..

6/10





THE HITCHHIKERS GUIDE TO THE GALAXY

*w telegraficznym skrócie*

.follow the rabb.. (damn!) title..

+moje wrażenia po seansie+

..i książki na podstawie, której to popełniono ten film też nie czytałam, co jednak postaram się nadrobić niebawem :)..
..od razu ostrzegam: film NIE jest dla każdego.. trzeba umieć przetrawić absurdalność Prattcheta z humorem Monthy Pytona aby móc obejżeć ten film (który i tak jest lajtowy w porównaniu do wymienionych przeze mnie przykładów)..
..nie opiszę fabuły, bo jest.. zbyt absurdalna, a jej streszczenie skończyłoby się przepisaniem kropka w kropkę scenariusza^^.. .
..tak więc polecam ze względy na samą fabułę i jej komiczność, Sama Rockwella i Alana Rickmana, który podłożył głos paranoidalnemu robotowi Marvinowi :D

9/10





UNBREAKABLE

*w telegraficznym skrócie*

..jakby wyglądał komiksowy superbohater gdyby był realny?..

+moje wrażenia po seansie+

..na to pytanie pan Shyamalan (niech go szlag za to nazwisko!) odpowiada ..
.ja kupiłam tę historię.. nie tylko dla tego, że jestem fanką pana S. ale też dlatego, że nikt wcześniej sensownie (i w ogóle) nie przedstawił komiksowego bohatera w tak normalnym, prozaicznym naszym świecie.. bez laseru w oczach, bez trykotu za to kiepską pracą, w separacji.. .ten film daje cień nadziei, że pośród tych wszystkich cierpiących na nieuleczalne choroby, może, i w sumie powinien istnieć ktoś o ponad przeciętnych umiejętnościach..
..wystarczy włączyć discovery by się przekonać iż istnieją ludzie, którzy mają np niezwykłą odporność na zimno..
..jak mawiała moja nauczycielka chemii z LO: "w przyrodzie nic nie ginie, zawsze na przeciw plusa jest minus".. :)

10/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz