środa, 15 czerwca 2011

OSTATNIO OBEJRZANE: maj 2011

Photobucket

BATMAN FOREVER

*w telegraficznym skrócie*

batowanegomena zaczyna dręczyć tajemniczy gość, który zostawia mu łamigłówki....

+moje wrażenia+

oto film, który był początkiem końca dobrej passy Mrocznego Rycerza a to wszystko za sprawą reżysera, który na koncie ma udane thrillery (Klient, 8MM, Czas Zabijania, Upadek).. wydawałoby się, że Joel Schumacher poradzi sobie ze złożoną psyche Batmana i nada mu trochę mrocznej głębi...
niestety, nie wiem co zawiodło, zaćmienie umysłowe reżysera, czy też naciski ze strony studia, ale oto dostaliśmy papierowy świat płaskich postaci pomalowanych neonowymi kolorkami
całośc na szczęście ratuję, mimo przerysowania, Jim Carrey jako Riddler oraz Tommy Lee Jones jako Harvey Dent
tylko dla nich warto po raz kolejny oglądać ten film
resztę należy pominąć milczeniem zajadając popcorn

6/10

[film obejrzany po raz n-ty]


Photobucket

BATMAN & ROBIN

*w telegraficznym skrócie*

następuje ochłodzenie na linii Batman-Robin, a sprawy nie polepsza pojawienie się tajemniczej Poison Ivy...

+moje wrażenia+

z kolei tym filmem pan Schumacher zatrzymał nieźle zapowiadającą się maszynkę do robienia pieniędzy jaką są komiksowe ekranizacje, a zwłaszcza przygody batowanego mena na blisko 10 lat...
nie pomogły fajerwerki, efekciarskie efekty specjalne ani plejada gwiazd
widz został oślepiony i ogłupiony feerią kolorów i głupawymi dialogami
leżącego się nie kopie więc napiszę tylko, że mimo wszystko, ale lubię ten film ze względu na Arnolda Schwarzenegger'a i nie mam zbytnio dla tego porządnego uzasadnienia :]

4/10

[film obejrzany po raz n-ty]


Photobucket

THE DUCHESS

*w telegraficznym skrócie*

biografia XVIII wiecznej księżnej Devonshire, Georginy słynącej z ekstrawaganckich strojów oraz poglądów politycznych..

+moje wrażenia+

wiele spodziewać się nie mogłam po takim filmie, ale jak przykład wcześniej omawianego filmu pt Domino, nie trzeba się bać Keiry Knightley bo ta dziołcha grac umie i to całkiem dobrze. nie powala na kolana jak Cate Blanchett czy Helen Mirren, ale umie dotrzymać kroku ekranowym partnerom takim jak choćby występujący u jej boku Ralph Fiennes
nie mniej sam film pomimo bogactwa wnętrz i strojów jest dość pusty i zimny.. albo może to kwestia tego, że w tamtych czasach konwenanse były ważniejsze niż personalne poczucie spełniania i szczęścia

7/10

[film obejrzany po raz pierwszy]


Photobucket

JOE DIRT

*w telegraficznym skrócie*

facet od mopa opowiada w radiu swoją historię o tym jak to próbuje odnaleźć rodziców, którzy zostawili go w trakcie wycieczki do Wielkiego Kanionu

+moje wrażenia+

spodziewałam się durnej amerykańskiej komedii dla bez-mózgów i poniekąd taki ten film jest, ale dziwaczność i surrealistyczność opowiadanej historii, galeria osobowości oraz komiczne teksty, które wypowiada z kamienną twarzą wystylizowany David Spade.. to trzeba zobaczyć

7/10

[film obejrzany po raz pierwszy]


Photobucket

MRS HENDERSON PRESENTS

*w telegraficznym skrócie*

znudzona wdowieństwem rezolutna Pani Henderson postanawia otworzyć w Londynie wodewil z występami nagich kobiet

+moje wrażenia+

a tenże wodewil otwiera tuż przed rozpoczęciem II Wojny Światowej a występy nagich kobiet wprawiają w oburzenie lordów i damy z wyższych sfer
niemniej lud tj żołnierze idący na front nie pozwalają zamknąć przybytku nawet podczas bombardowań
jest to jeden z filmów, tych brytyjskich filmów obyczajowo-komediowych, które najlepiej opisuje słowo "uroczy"
wszystko jest tam urocze, występy, stroje (lub ich brak na bardzo uroczych dziewczynach ;)), piosenki
nie jest mdło, słodko i melodramatycznie
widać odrobinę tej brytyjskiej powściągliwości jeśli chodzi o warstwę uczuć jakimi targani są bohaterowie, ale to bardzo dobrze

według mnie film jest genialnie wyważony i nie raz można do niego wracać

7/10

[film obejrzany po raz drugi]


Photobucket

LA REINE MARGOT

*w telegraficznym skrócie*

krwawy obraz francuskiej monarchii

+moje wrażenia+

mój boże... wątpię aby w dzisiejszych czasach nakręcono taki film, tak surowy i bez pardonu pokazujący monarchię... jeszcze może Francuzi zdobyliby się na taką odwagę, ale Brytyjczycy? każdy z nas (a przynajmniej większość) oglądał serial HBO Tudorzy i jeśli ktoś myśli, że to jest brutalna prawda, to po obejrzeniu Królowej Margot pozostanie przez kilka godzin w ciężkim szoku.. zabawy Henrysia VIII to zaledwie przedszkolna rozgrzewka

w tym filmie jest wszystko: jest historia, porywająca i jednocześnie przerażająca, bo oto mamy chyba po raz pierwszy pokazaną tak krwawo rzeź hugenotów, a wszystko to na tle zaaranżowanego małżeństwa młodziutkiej Margot, którą królowa sprzedaje protestanckiemu Henrykowi z Navarry, a na którego szykują zamach
są piękne stroje, które na szczęście nie przyćmiewają aktorstwa osób, które je noszą

mimo, że jest to dość ciężki film, to lubię do niego wracać

8/10

[film obejrzany po raz n-ty]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz